Dominika Kovačević / 12.04.2015
www.cerkiew.pl
W kwietniu 2013 roku, tuż przed Wielkim Tygodniem, w Syrii zostało porwanych dwóch prawosławnych metropolitów: Paweł (Jazidżi) i Jan (Ibrahim). Do dziś ich los pozostaje nieznany. Władyka Paweł jest autorem wielu książek i publikacji. Był również znany ze swych wspaniałych kazań. W tym roku, z racji drugiej rocznicy jego porwania, proponujemy Państwu przejść przez Wielki Tydzień do Paschy, wczytując się w słowa prześladowanego arabskiego Prawosławia, którego historia sięga zarazem pierwszych wieków. W słowa, które nie są pustymi – stały się one jak najbardziej realne w przypadku metropolity Pawła.
Pewien filozof poddał próbie młodego chrześcijanina, mówiąc: Krzyczysz „Chrystus zmartwychwstał!” i wierzysz, że twój bóg zmartwychwstał, ale ty przecież umrzesz!
To sensowna i logiczna próba. Ale, jaka jest nasza odpowiedź?
Nasza wiara w Zmartwychwstanie opiera się na obietnicy Chrystusa: O najdroższy, o najsłodszy Twój głosie, Chryste! Otoś nam przyrzekł, nie kłamiąc, być z nami do końca wieków! [fragment 9-tej pieśni Kanonu Paschy]. Nie mamy innego dowodu na to, że nie umrzemy, poza Zmartwychwstaniem Chrystusa i Jego obietnicą dla nas że - tak jak o to prosił w Swojej modlitwie do Ojca [na Mistycznej Wieczerzy rozpoczynającą Mękę, przyp. tłum.] – gdziekolwiek On jest, chce, byśmy byli tam z Nim, i że tak jak On jest otoczony chwałą, tak byśmy my, wraz z Nim, mieli udział w niej. Przy ostatecznym zmartwychwstaniu, Chrystus da nam takie ciało, jakie On przyjął w Zmartwychwstaniu.
Wobec tego pytanie: czy Chrystus rzeczywiście zmartwychwstał? Jeśli Jego obietnica jest prawdziwa, nasze zmartwychwstanie jest oczywistą konsekwencją. To dlatego apostoł Paweł pisze: Jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, próżna jest cała nasza wiara.
Dowody na zmartwychwstanie Chrystusa rozpoczynają się wraz z chrześcijańskimi męczennikami, a apostoł Paweł był jednym z pierwszych nich; on też zobaczył [zmartwychwstałego] Chrystusa u bram Damaszku. Gdziekolwiek św. Paweł nie szedł, zawsze stawał publicznie i mówił o tym, jak zobaczył Chrystusa, i że On żyje. Podobnie jak apostoł Paweł, wielu męczenników zginęło przez to świadectwo, przez mówienie o zmartwychwstaniu Chrystusa. Ale ktoś może powiedzieć: „To, że ktoś świadczy i umiera męczeńsko za wiarę – w tym przypadku wiarę w Zmartwychwstanie – tylko udowadnia szczerość jego wiary, a niekoniecznie prawdziwość jego świadectwa”.
Istnieje drugi dowód, który wzmacnia chrześcijańskie świadectwo zmartwychwstania Pańskiego. Jest on bardzo mocny, gdyż są to świadectwa o tym wydarzeniu spoza kręgu chrześcijańskiego, sporządzone w tamtych czasach przez nie-chrześcijan: Żydów i pogan, a także wiele historycznych manuskryptów i książek.