www.cerkiew.pl / Paweł Cecha / 30.10.2013
Jesteśmy z wami duchem i modlitwą, kiedy gromadzicie się z całego świata, wzywając „Boże życia, prowadź nas do sprawiedliwości i pokoju”.
Przez modlitwę, aby „Bóg życia, prowadził nas do sprawiedliwości i pokoju”, powinniśmy odnowić nasze zaangażowanie dla podstawowej wizji Światowej Rady Kościołów – by wyznawać Pana, Jezusa Chrystusa i chwalić jednego Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego. Nie możemy nigdy oddzielać kwestii o skutkach społecznych od tych o wymowie teologicznej, nie możemy oddzielić wyzwań dotyczących praw człowieka od dialogu na temat doktryny religijnej. [..] Używając języka ŚRK, „wiara” powinna dopełnić „ustrój”.
Patriarcha przypomniał, że sprawiedliwość i pokój powinny towarzyszyć każdemu aspektowi prowadzonej przez misji, również po to, aby troszczyć się o „najmniejszych braci i siostry”:
Nie możemy pozostać biernymi obserwatorami w świecie przenikniętym społeczną niesprawiedliwością, opanowanym przez cierpienie i opresję. Słowa ekonomia i ekologia ujawniają, że świat jest naszym domem, naszym oikos, tak więc każdy i wszystko jest naszą rodziną, naszym bratem i siostrą, naszym ciałem i krwią, abstrahując od rasowych i religijnych różnic. To jest podstawa naszej społecznej i ekologicznej sprawiedliwości, mierzonej naszym współczuciem dla najbiedniejszych z ludzi i najsłabszych z Boskich stworzeń.
W modlitwie, aby „Bóg życia, prowadził nas do sprawiedliwości i pokoju” pokornie zauważamy naszą zależność od Boskiego miłosierdzia, aby osiągnąć pojednanie i uleczenie ran między nami, innymi ludźmi i z całym stworzeniem.
To znaczy, drodzy uczestnicy, że jesteśmy zobligowani, aby pracować w celu widzialnej jedności, celu, który ciągle omijamy, mimo modlitwy Pana w Ewangelii Jana, by jego apostołowie byli jednym. Musimy pamiętać, że komunia (koinonia) nie jest tylko socjologicznym terminem, opisującym pracę, którą wspólnie wykonujemy. To jest przede wszystkim termin sakramentalny definiujący nasze relacje jako Kościołów członkowskich ŚRK. Jako taka wizja koinonia nie powinna nigdy być minimalizowana albo lekceważona tylko dlatego, że komplikuje naszą współpracę. Musimy cierpliwie i nieustająco badać przyczyny naszych historycznych i teologicznych podziałów, tak by nasza różnorodność nie była skandalem dla świata, ale podstawą radości i pojednania.
Podsumowując, patriarcha podkreślił:
Doceniamy rosnącą współpracę między ŚRK a Kościołami członkowskimi. […] Nie możemy nigdy zapominać, że cały nasz wysiłek i aktywność są tylko instrumentami, które służą jedności Kościoła, jako ostatecznemu celowi ruchu ekumenicznego i wszystkich jego instytucjonalnych przejawów.
Zauważamy nową rolę, którą ŚRK pełni w gwałtownie zmieniającym się kościelnym i ekumenicznym krajobrazie, ale oczekujemy od ŚRK, szczególnie od Komisji Wiary i Ustroju, kontynuowania wielostronnego teologicznego dialogu i wspomagania Kościołów w ich uświęconym zadaniu wzywania się nawzajem do widzialnej jedności.
Doceniamy obecność ŚRK we wsparciu w sprawach międzynarodowych i jesteśmy wdzięczni za ciągłą solidarność z Kościołami członkowskimi {…}. Ale chcemy widzieć podobne uwydatnienie w poszukiwaniu wspólnego świadectwa we współczesnym świecie, ekumenicznym wychowaniu młodego pokolenia, relacjach z Kościołem rzymskokatolickim i innymi Kościołami, nie będącymi członkami – we wszystkich sferach, które wzmacniają jedność chrześcijańską i dalej promują dialog ekumeniczny.
tlum. Anna Czerewacka